Mamy dla Was kolejny wpis z cyklu „Plastic Free July – lipiec bez plastiku”. Tym razem chcemy przedstawić Wam jakie zagrożenie niesie za sobą plastik, jak bardzo jest niebezpieczny dla naszej planety i dla nas. Nie tylko przez długi czas rozkładu.
Plastik zagraża zwierzętom
Plastik często zamiast w koszu na śmieci trafia do lasów, parków. Stwarza duże zagrożenie dla zwierząt, które żyją w nich. W duże kawałki śmieci zaplątują się zwierzęta, ryby oraz ptaki. Małe są przez nie połykane, ponieważ mylą go z pożywieniem. Najczęściej, zwierzęta, które je zjedzą umierają, bo nie mogą strawić plastiku. Według badań, co najmniej 77 gatunków organizmów morskich wód australijskich zmarło przez splątanie lub spożycie plastikowych śmieci. Problem jest ogromny i dotyczy całego świata i setek gatunków.
Plastik truje morza i oceany
Jest dosłownie wszędzie, a co roku do mórz i oceanów trafia 8 milionów ton plastikowych odpadów, z czego 236 tysięcy ton stanowi mikroplastik. Jego część opada na dno, gdzie stanowi duże zagrożenie dla organizów żyjących w wodach głębinowych. Reszta odpadów unosi się na powierzchni oceanów, tworząc „wyspy”. Mówi się już o 5 “wyspach” utworzonych z plastikowych odpadów. Jedna z nich wielkością dorównuje powierzchni Francji. Problem nie dotyczy tylko zwierząt, plastik jest dużym zagrożeniem dla raf koralowych. Ryzyko ich chorób wzrasta z 4% do 89% po kontakcie z plastikiem znajdującym się w morskich wodach.
Przedostaje się do żywności i napojów
93% badanych wód butelkowanych produkowanych przez 11 największych firm z tego sektora zawierało cząstki plastiku. Wiele tworzyw zawiera takie związki jak bisfenol A, który jest uznawany za niebezpieczny dla zdrowia ludzkiego i może być przyczyną wielu chorób. BPA jest to związek chemiczny powodujący zaburzenia w układzie endokrynologicznym, które po pewnym czasie prowadzą do wystąpienia otyłości. Powolne działanie tej substancji jest możliwe już w łonie matki. Jeśli kobieta w ciąży pije na przykład wodę mineralną z butelki, do produkcji której użyto bisfenolu A, istnieje duże ryzyko zakłócenia harmonijnego rozwoju płodu. Gdy plastik jest ogrzewany lub myty w bardzo wysokich temperaturach (np. w zmywarce), rozkłada się i uwalnia cząsteczki, które następnie wchłaniają się do naszych organizmów przez kontakt ze skórą lub przez pożywienie i napoje. Można zredukować ilość tych toksyn poprzez ręczne mycie plastiku w wodzie o niższej temperaturze, z czasem i tak będzie się on rozkładać.
Zwiększają ryzyko chorób
Plastik może powodować wiele chorób. Ponieważ toksyny znajdujące się w tworzywach sztucznych mają zdolność do naśladowania estrogenu, mogą uszkadzać układ rozrodczy i powodować niepłodność zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. W wielu badaniach powiązano substancje chemiczne występujące w plastikowych produktach, z niektórymi rodzajami raka, w szczególności z rakiem piersi. Może również przyczynić się do zwiększenia ryzyka chorób układu krążenia. Toksyny występujące w tworzywach sztucznych również zwiększają ryzyko rozwoju cukrzycy typu 1 lub 2.
Rozkłada się setki lat, większość nie podlega recyklingowi
Plastik rozkłada się około 400 lat. Jest to wręcz szokująca wiadomość, biorąc pod uwagę fakt, że do wyprodukowania reklamówki potrzebna jest zaledwie sekunda, a plastikowa torba używana jest jedynie przez około 30 minut. Na szczęście plastik można poddać recyklingowi, dzięki czemu możliwe jest wytworzenie polaru, rajstop, butów czy nawet namiotów. Co ciekawe, wystarczy tylko około 35 butelek na stworzenie jednej bluzy polarowej. Jednak nie jest to takie łatwe, jak nam się wydaje – w skali świata jedynie 9% plastikowych śmieci trafia do recyklingu, a 12% kończy życie w spalarniach. Przeważająca większość trafia na składowiska, albo co gorsza, wprost do środowiska naturalnego. W Europie kształtuje się to lepiej, ponieważ około 30% plastiku trafia do recyklingu, 39% jest spalane, a reszta ląduje na składowiskach odpadów.
Ty również możesz zużywać mniej plastiku, zamieniając plastikową butelkę na wielorazową.